Foty Mapplethorpe'a to „hardcore porno”? Aż się boję spytać cię, czym jest, na przykład, „Dawid” Michała Anioła…
Epoka trochę inna. Dziś na byle reklamie szczuje się cycem, więc określanie aktów M. jako hard-porn trochę śmieszy.
Obecnie owszem jednak w latach 70-tych jego fotografię mogły szokować a to czy nazwiemy jego pracę hard-porno to też zależy od naszej wrażliwości.
Zgoda, ale Pan lub Pani piszący o hard-porno wypowiada się, jak rozumiem, z pozycji człowieka żyjącego w roku 2019.
Filmu nie widziałem. Ponoć jest słaby. I tutaj nie ma znaczenia, kogo dotyczy. Osobiście widziałbym ekranizację książki Patti Smith. https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/poniedzialkowe-dzieci
Piękne zdjęcia pokazujące ciała jako bryły, geometryczne. Gra cieniami na różnym poziomie, światłem podobnie. Piszę to jako fotograf. Tak to nie tylko zdjęcie penisa. Nie musisz rozumieć sztuki.